Wczoraj świętowaliśmy Tłusty Czwartek, czyli dzień w którym upadło wiele postanowień o ścisłej diecie. Za to dzisiaj zastanawiamy się jak spalić pączka, a raczej pączki (bo przecież na jednym się nie skończyło) i oczywiście kalorie, które one zawierały. Najlepszym sposobem na spalenie pączka, byłby nie wyjmowanie go z wrzącego oleju, ale przecież nie o tym mowa. Zatem jak spalić pączka bez zbędnego wysiłku fizycznego…. ?
Długi spacer zamiast bieżni
Jeden pączek to około 300 kalorii, a jeśli zjedliśmy ich więcej to aż strach liczyć ile tych kalorii się sumuje. Różne są sposoby specjaliści przeliczają to na godziny spędzone na siłowni i bieżni. Ale co zrobić jeśli nie na co dzień unikamy siłowni i nie biegamy, możemy w ten sposób nabawić się tylko bolesnych zakwasów. Dlatego zamiast biegania warto wybrać się na długi około 2 godzinny spacer. Dzięki temu nasz organizm się dotleni, a z każdym krokiem kalorie będą się spalać. Poprawi się nasz nastrój i samopoczucie. Szczególnie spacer po śniegu i mrozie będzie dla naszego ciała wielki wyzwaniem, które warto podjąć zwłaszcza, że mamy typowo zimową aurę.
Post i dieta
Tłusty Czwartek poprzedza okres Wielkiego Postu, dlatego jeśli pofolgowaliśmy sobie z jedzeniem w czasie karnawału okres postu będzie dobrym czasem na podjęcie diety i zrzuceniem zbędnych kilogramów. Nie musimy od razu przechodzić na ścisłą dietę, ale ograniczyć np. spożywanie cukru.
Taniec
Kolejną formą spalenia pączków po Tłustym Czwartku jest taniec. Taniec jest niezwykle przyjemną formą pozbycia się zbędnych kalorii, które dostarczyliśmy naszemu ciału wraz z pączkami. Świetnym pomysłem po tłustoczwartkowym obżarstwem jest udanie się na wieczorną imprezę do klubu. Kilka godzin spędzonych na parkiecie z pewnością wpłynie korzystnie na naszą sylwetkę i samopoczucie.