Niektórzy z nas mają tak ciężka pracę, że nieźle się napocą zanim odbębnią swoje 8 godzin. Trzeba jednak zauważyć, że przy panujących w lipcu tego roku tropikalnych upałach pot na czoło występował nie tylko górnikom na szychcie, rolnikom w polu czy budowlańcom przy robotach na dachu, ale dosłownie wszystkim.
Nie pomagało wietrzenie pomieszczeń, klimatyzacja okazywała się niewydolna, a biurowe wiatraczki tylko mieliły gęste jak opary smoły powietrze.
Pamiętajmy, że kiedy warunki pracy stają się zbyt uciążliwe możemy od pracodawcy żądać ich poprawienia, a on ma obowiązek uczynienia ich bardziej komfortowymi.
Problem w tym, że przepisy BHP nie regulują tej kwestii w szczegółach, a jedynym wymogiem określonym w odpowiednim rozporządzeniu jest zapewnienie pracownikom zimnych napojów.
My jednak możemy podpowiedzieć pracodawcy także inne rozwiązania takie jak krótszy czas pracy czy dłuższe przerwy.