Zima wydawać by się mogło, to okres kiedy cała otaczająca nas natura jest uśpiona i w przyrodzie praktycznie nic się nie dzieje. Dopiero wiosna to okres kiedy wszystko i wszyscy budzą się do życia. Owszem dużo w tym prawdy, jednak i w czasie zimy w naturze zachodzą pewne zmiany, które najłatwiej zobaczyć na przydomowym trawniku. Trawnik po zimie wymaga szczególnej pielęgnacji, by za kilka tygodni mógł cieszyć nasze oczy soczystą zielenią. 

Regeneracja trawnika

Prace regeneracyjne na trawniku trzeba zacząć od usunięcia zniszczeń, które powstały po zimie takich jak np. kretowiska. Rozciągnięcie i wyrównanie ziemi pozwoli uniknąć pustych miejsc. Ubytki trzeba uzupełnić ziemią i dobrze udeptać, zagrabić i ewentualnie dosiać trawę. Oczywiście trawnik wymaga również oczyszczenia z zalegających po zimie liści, patyków, szyszek i oczywiście suchej trawy. Wygrabienie trawy dotleni trawnik oraz ułatwi przenikanie wody i substancji odżywczych do gleby. Trawnik (zwłaszcza ten stary) skutecznie dotleni wertykulator. Wertykulator, to urządzenie mechaniczne które dzięki swoim ostrzom dotlenia glebę, pozwala pozbyć się martwych korzeni i liści, czy zbyt rozrośniętych korzeni trawy. Wydajne i mocne urządzenia takie jak np. https://www.husqvarna.com/pl/produkty/wertykulatory/, posłuży nam wiele lat. Zabieg wertykulacji wykonujemy na trawnikach, które mają co najmniej dwa lata.  Wertykulacja pobudzi wzrost trawy i przywróci ładny kolor. Gdy wysokość trawy osiągnie około 8 cm, możemy pierwszy raz skosić trawnik, zazwyczaj robimy to przed majówką.

Nawożenie trawnika

Trawnik po zimie wymaga również odpowiedniego nawożenia. Trawę w ogrodzie nawozimy wówczas gdy jest już widoczny jej wzrost. Najczęściej nasze trawniki potrzebują azotu, a do nawożenia najlepiej wybrać saletrę amonową. Nawóz powinien zostać równomiernie rozsiany po całości trawnika. Nierównomiernie rozsiany nawóz na długo pozostawi widoczne efekty w postaci nierównomiernego wzrostu trawy i jej wybarwienia. Oprócz nawozów azotowych, trawie potrzebny jest również nawóz potasowy i fosforowy. Najprostszą opcją jest wybranie nawozów wieloskładnikowych, które będziemy musieli zastosować tylko raz.

By Marek

Dodaj komentarz