Już niebawem zakwitną kasztany, a jak kwitną kasztany to znak, że rozpoczął się maj i okres zdawania matur. Te osoby, które już napisały wiedzą, że matura to bzdura, ale maturalny stres również i im przed laty towarzyszył. Niestety nie znamy listy maturalnych tematów, nie wiemy, czy będzie to znowu „Lalka”, czy może „Wesele” (oby bez poprawin w sierpniu), jednak znamy kilka sposobów, aby poradzić sobie z maturalnym stresem.
Oddychaj
Głęboki oddech działa naprawdę skutecznie na opanowanie emocji i stresu. Kilka bardzo głębokich wdechów przed otworzeniem arkuszu maturalnego powinno szybko pomóc, aha waży jest też powolny wydech. Przed egzaminem warto wybrać się na spacer, który pozwoli dotlenić cały organizm, a w szczególności mózg, który będzie lepiej pracował. Tlen poprawia ukrwienie i pracę układu krwionośnego.
Wszystko w naszych głowach
Naprawdę wszystko jest w naszych głowach, nawet jeśli nie opanowaliśmy perfekcyjnie całego materiału, bo raczej nie da się tego zrobić, to nie powinniśmy się stresować. Uwierzmy w siłę pozytywnego myślenia. Odganiajmy czarne myśli i przywołujmy te pozytywne. Jeżeli będziemy myśleć, że matura będzie bardzo trudna i nie poradzimy sobie ze wszystkimi zadaniami, to z pewnością wynik nie będzie zadowalający. Czarne myśli dodatkowo potęgują stres i niepokój. Skupmy się na pozytywnym wyniku i otoczmy się ciszą oraz zielenią.
Odpowiednie towarzystwo
Unikaj panikującego towarzystwa, które ma ogromny wpływ na nasze zachowanie i nastrój. Lepiej spędzić czas samemu niż w obecności osób, które denerwują się i stresują, gdyż ich zachowanie może nam się udzielić. Poszukajmy wsparcia u osób spokojnych i opanowanych, o radosnym usposobieniu, które będą nas zabawiać rozmową, a nie dołować.
Woda
Maturalny stres można złagodzić także wodą. Kiedy zaczynamy się stresować, to zaczynamy się pocić, a z naszego organizmu uciekają cenne minerały np. potrzeby do pracy mózgu magnez. Dlatego trzeba uzupełniać płyny. Osłabiony i odwodniony organizm nie będzie w pełni sprawnie pracował. I koniecznie pamiętaj o energetycznym śniadaniu, a do kieszeni warto zabrać coś słodkiego np. czekoladowy batonik.
Na koniec pamiętajmy, że nawet jeśli się nam coś nie powiedzie, to przecież nie nastąpi koniec świata z tego powodu. Egzaminy maturalne zawsze możemy poprawić, a dołować i martwić się na zapas nie warto.