dzieci i kominek
http://ecx.images-amazon.com/

Warning: Undefined property: stdClass::$height in /home/platne/serwer199031/public_html/autoinstalator/loging.com.pl/wordpress21831/wp-content/plugins/embedplus-for-wordpress/embedplus.php on line 251

Nie sadzę, żeby wszyscy z Was pamiętali słowa starej kołysanki śpiewanej jeszcze przez nasze prababcie, której pierwsze słowa przytoczyłam w tytule. Niewielu też pewnie wie do czego służy popielnik i gdzie go można znaleźć, chociaż zważywszy na rosnąca wciąż popularność tradycyjnych kominków montowanych nawet w najnowocześniejszych wnętrzach, niektórzy z Was będą sobie musieli tę wiedzę odświeżyć. Już śpieszę z pomocą.

Popielnik w tradycyjnym kominku

wkład do kominka
https://kratki.pl

Zanim opowiem o popielniku, który jak zapewne się domyślacie służy do gromadzenia popiołu, zwrócę uwagę na opał, bez którego oczywiście popiołu by nie było. Otóż w kominkach tradycyjnych, palimy (a jakże!) tylko tradycyjnym opałem, czyli szczapami drzew liściastych takich jak dęby, graby, jesiony, czy buki. Raczej powinno się unikać drewna drzew iglastych, ponieważ zapala się ono zbyt gwałtownie. W niektórych modelach możliwe jest także palenie brykietem węgla brunatnego. Opał w komorze spalania wypala się na drobny popiół i osiada na płycie dolnej komory, która stanowi jednocześnie szufladę popielnika. Wystarczy lekkie wysunięcie, by sprawnie ją oczyścić i pozbyć się popiołu z paleniska.

Popiół z wkładu kominkowego

Nowoczesne wkłady kominkowe są urządzeniami zmodernizowanymi pod wieloma względami w porównaniu z tradycyjnym paleniskiem. Wybierając jeden z modeli wkładów kominkowych zwróćmy uwagę na staranność jego wykonania. Żeliwne ściany paleniska powinny być grube przynajmniej na 8 mm, inaczej nie będą stanowiły dostatecznej ochrony przeciwogniowej. Zwróćmy uwagę, czy czopuch jest odpowiednio wysoki, by pozwolić na zgromadzenie dymu z paleniska zanim zabierze go stamtąd ciąg w kominie. Więcej o tym, jak funkcjonują wysokiej jakości wkłady kominkowe dowiecie się tutaj.

A wszystkim, którzy poczuli się sennie, po przeczytaniu mojego wpisu, polecam kołysankę: „Na Wojtusia z popielnika” 🙂

By Marta

Dodaj komentarz