Święta i praca, te dwa zupełnie przeciwstawne pojęcia, w naszym życiu zaskakująco często się ze sobą przeplatają. Czasem okoliczności tego przeplatania nie są zbyt miłe, kiedy na przykład nasz dyżur w szpitalu lub na portierni wypada dokładnie w Sylwestra, ale czasem owo przeplatanie ma bardziej przyjemną twarz, kiedy dla odmiany od Dyrekcji Naszej Firmy otrzymamy bony świąteczne albo też zaproszenie na zakładową Wigilię. Szukanie kompromisów pozwala pogodzić ze sobą każde przeciwieństwa.

Praca w święta

Obowiązkiem pracodawcy jest respektowanie świąt określonych w ustawie jako dni wolnych od pracy. Aby chronić prawa pracowników placówek handlowych w tym względzie, w 2007 roku ustanowiono zakaz handlu w święta. Jednak istnieją zakłady pracy o wyższej użyteczności publicznej, które po prostu nie mogą przerwać swojej działalności na okres świąt. Dlatego wielu lekarzy, pracowników straży pożarnej, schronisk dla zwierząt czy hoteli musi zjawić się na dyżurze nawet kiedy bliscy właśnie siadają do Wigilii albo otwierają szampana na Nowy Rok. Nie wiadomo, czy udzielenie dnia wolnego albo stuprocentowej podwyżki wynagrodzenia za pracę w święta mogą być tu wystarczającą rekompensatą lecz na obecną chwilę są jedynym zagwarantowanym przepisami kompromisem.

Święta w pracy

Z drugiej strony, w okresach świątecznych w miejscach pracy zaczyna panować inna atmosfera. Przygotowania do uroczystości zaczynają być tematem rozmów, a miłe podekscytowanie da się wyczytać w każdej twarzy. Firmy w zależności od swojej polityki socjalnej różnie reagują na te ważne dla ich załogi okoliczności. W tych bardziej tradycyjnych umieszcza się choinki oraz przewiduje zakładowe spotkania opłatkowe, podczas których pracownicy zostają obdarowani na przykład koszami świątecznymi. W tych bardziej nowoczesnych stawia się raczej na bardziej formalne sposoby uczczenia świąt, takie jak bony zakupowe lub dodatkowe premie. To jednak, jak ostatecznie będą wyglądały święta w naszej pracy, zleży głównie od nas samych i od panującej między pracownikami atmosfery. Czy znajdziemy odpowiedni kompromis, by wspólnie przeżywać ten radosny czas?

By Marta

Dodaj komentarz