Łódź jest trzecim najliczniejszym miastem w Polsce i czwartym pod względem wielkości. Umiejscowienie miasta sprawia, że czasami ginie w cieniu Warszawy. A trzeba wiedzieć, że przed przemianami polityczno-gospodarczymi w 1989 roku był to główny ośrodek przemysłu włókienniczego i filmowego. Obecnie uchodzi za miasto akademickie (6 uczelni publicznych i 22 niepubliczne), sporo się w nim też dzieje pod względem kulturalnym, a także przemysłowym. Ale skąd taka nazwa dla miasta znajdującego się w środkowej Polsce?
Nazwa a legenda o Januszu Piotrowicu
Janusz Piotrowic jest postacią autentyczną i był pierwszym sołtysem ówczesnej Łodzi oraz Widzewnicy. Jest także bohaterem legendy, którą głosili mieszkańcy obu miejscowości. Według niej Janusz Piotrowic zbiegł z grodu w Łęczycy i podążał w górę rzeki Bzury. Droga obfitowała w różne utrudnienia – krzaki, błoto, liczne płycizny. Przy źródle Bzury znalazł ścieżkę prowadzącą do innej rzeczki zwanej wówczas Starą Strugą, a obecnie Łódką. Niestety przeprawa był równie ciężka z powodu zniszczonej łodzi i świętego obrazu, który mu ciążył przypasany do boku. Zmęczony zatrzymał się, wyszedł na brzeg, wdrapał się na pobliski pagórek i rozejrzał dookoła. Postanowił spędzić tam noc, ponieważ okolica wydawała mu się niezwykle spokojna. Po zmroku zerwała się rzęsista ulewa. Bohater odwrócił spodem do góry swoją łódź i skrył się pod nią, by tam przeczekać trudne warunki.
Rankiem, gdy miał ruszać w dalszą drogę, usłyszał dziwny głos z puszczy, który obiecywał dostarczyć drzewa do budowy domu i zwierzyny do przeżycia. Piotrowic postanowił osiąść w miejscu obozowiska. Zaczął budować pierwszy dom, a swoją zniszczoną łódkę, która początkowo była jego domem, zostawił na pamiątkę. Kilka lat później w pobliskiej wsi poznał dziewczynę, z którą miał dzieci. W miarę upływu lat rodzina się rozrastała, a chat przybywało. W piątym pokoleniu osadę nazwano Łodzią na pamiątkę przygód jej założyciela.
Herb Łodzi
Symbolem miasta Łódź jest drewniana łódka z wiosłem na czerwonym tle. Historię łódki już znamy, ale dlaczego akurat czerwone tło? Z tym wiąże się kolejna legenda. Dawno, dawno temu w granicach osady łódzkiej, a dzisiejszego Parku Helenów, mieszkał pewien pustelnik, dawniej rycerz i zawadiaka. W lesie spotkał dziewczynę, która się tam ukrywała, ponieważ została skazana na śmierć za podejrzenie o uprawianie czarnej magii. Zaprzyjaźnili się i zamieszkali razem. Po pewnym czasie znaleźli ich pachołkowie króla. Chcieli aresztować kobietę, ale na ich drodze stanął pustelnik. Niestety zabili go, a jego krew trysnęła na dawną zbroję i tarczę. Na pamiątkę tego zdarzenia tło herbu jest czerwone.