Jeśli chodzi o krem do twarzy to pozostaję wierna jednej marce od lat. Ta wierność, jak sądzę, opłaca się obydwu stronom. Producent zarobił dzięki moim regularnie powtarzanym wizytom w drogerii przy półkach z jego towarami, a ja oszczędziłam sobie kłopotów, jakie zazwyczaj mam przy zmianie kosmetyków. Przy tym, w bonusie otrzymałam to, czego od kremu do twarzy oczekuję, czyli gładką i świeżo wyglądającą cerę. Co sprawiło, że wciąż uważam je za najlepsze kremy do mojej twarzy?
Wszystkie oblicza kremu do twarzy
Moja skóra zmienia się nie tylko z upływem czasu, ale także pod wpływem wielu czynników wewnętrznych i zewnętrznych. Latem często potrzebuję intensywnego nawilżenia, gdy wystawiona na działanie słońca skóra wysycha i robi się matowa. Z kolei kiedy jestem przepracowana stosuję odżywcze kremy z witaminami i naturalnymi olejkami rewitalizującymi. W końcu, choć niechętnie się do tego przyznaję, zaczęłam używać kremu przeciwzmarszczkowego, który wygładza cerę i opóźnia efekty starzenia. Dla mnie najlepsze kremy do twarzy to te, które odpowiadają na różne potrzeby mojej cery.
Nieskazitelny wizerunek marki
Potrafię zaufać tylko producentom kosmetyków używających sprawdzonych składników, które albo są w pełni naturalne, albo inspirowane naturą. Czytam etykiety, żeby być pewna, że nie ma w nich substancji, na które mogę mieć uczulenie. Poza tym najlepsze kremy do twarzy, według mnie, nie powinny zbyt intensywnie pachnieć. Wreszcie ich konsystencja musi mi odpowiadać, to znaczy nie być zbyt gęsta i nie pozostawiać warstwy na powierzchni skóry, ani nie być zbyt lejąca. Po aplikacji kremu ma on łatwo wnikać w skórę i utrzymywać jak najdłużej uczucie świeżości. Dopiero z takim kremem do twarzy mój wizerunek jest nieskazitelny.
Tutaj możecie sprawdzić, które z kremów do twarzy uważam za najlepsze: http://www.nivea.pl/Produkty/Pielegnacja-twarzy/Typ-produktu/Pielegnacja-na-dzien
źródło obrazka wyróżniającego: www.nationalgoatexpo.org