Która z nas nie chciałaby ukochanemu przychylić nieba, szczególnie wtedy, gdy zbliżają się jego urodziny albo jest inna okazja do podarowania mu prezentu. Cóż, kiedy większość naszych wspaniałych mężczyzn raczej patrzy w niebo tylko po to, by sprawdzić czy pada deszcz. Zazwyczaj ich wzrok jak i marzenia są bardziej przyziemne, a dokładnie oscylują gdzieś na wysokości wymarzonych czterech kółek od jezdni. Zdaje się, że najbardziej ucieszyłybyśmy naszych panów podarowując im model samochodu z ich snów. Zanim jednak będzie nas na to stać, spróbujmy zadowolić ich półśrodkami. Oto kilka propozycji ze strony http://www.wyjatkowyprezent.pl/ :
Jazda Lamborghinii Gallardo
Super ekscytująca przejażdżka! Do okiełznania będzie aż 500 koni mechanicznych pod maską i 250 km na liczniku. Mogę się założyć, że niejednemu kierowcy na samą myśl skacze adrenalina. Robiąc taki moto prezent swoim bliskim nie musimy się martwić o ich bezpieczeństwo. Zanim czterokrotnie okrążą płytę lotniska pod Warszawa przejdą krótkie szkolenie, a podczas jazdy będzie im towarzyszył instruktor.
Szkolenie off road dla twardzieli
Jeśli nie masz wątpliwości, że twój facet to twardziel, spraw mu moto prezent w postaci szkolenia off road. Poza utartymi ścieżkami, gdzieś na mokradłach pod Szczecinem będzie mógł naprawdę pokazać na co go stać za kółkiem. Podczas treningu poprzedzającego cześć praktyczną w terenie szczęśliwy posiadacz tego moto prezentu dowie się między innymi jak blokować dyferencjał i jak radzić sobie z trawersami.
Drift TAXI
A może twojemu ukochanemu od zawsze marzyła się praca taksówkarza, szczególnie po tym jak obejrzał film Taxi 3? Pozwól mu odczuć z jakimi przyjemnościami wiąże się to zajęcie robiąc wu moto prezent w postaci driftu na dwukilometrowym torze z profesjonalnym kierowcą. Uprzedź go tylko, żeby ciasno zapiął pasy, bo inaczej trudno mu będzie usiedzieć na miejscu pasażera.